W Sitnie doszło do zatrzymania nietrzeźwego kierowcy, który poruszał się Oplem z poważnymi uszkodzeniami pojazdu. Policjanci z Posterunku Policji w Miączynie zareagowali na niebezpieczną jazdę młodego mężczyzny, który miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Po zatrzymaniu kierowca poniesie konsekwencje swojego zachowania, w tym możliwość utraty wolności oraz zakazu kierowania pojazdami.
Wszystko wydarzyło się w środowe popołudnie, gdy policjanci wracali do komendy. Zauważyli Opla, który zjeżdżał na przeciwny pas ruchu, gwałtownie hamował i jechał po rozdartym kole, kontynuując jazdę na feldze. Dodatkowo, pojazd miał uszkodzone lewe lusterko oraz połamany zderzak, co wskazywało na wcześniejsze kolizje.
Po zatrzymaniu kierującego, mundurowi poczuli od niego silny zapach alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia – 20-latek miał blisko 2 promile alkoholu. W związku z tym, policjanci zatrzymali jego uprawnienia do kierowania oraz dowód rejestracyjny Opla, który nie przeszedł ważnych badań technicznych. Pojazd został odholowany, a kierowca trafił do policyjnego aresztu, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości. Przestępstwo to może skutkować karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Policja Zamość
Oceń: Pijany kierowca na „kapciu” zatrzymany przez policję w Sitnie
Zobacz Także