W Zamościu doszło do niebezpiecznego incydentu, w którym nietrzeźwe matka i córka były w centrum uwagi służb mundurowych. Po zgłoszeniu o przewróceniu się rowerzystki, policja i ratownicy medyczni ruszyli na pomoc. Okazało się, że obie kobiety miały po 1,5 promila alkoholu w organizmie, co mogło być przyczyną wypadku.
Wydarzenie miało miejsce w środę przed północą na jednej z ulic Zamościa. Po zgłoszeniu od 35-letniej rowerzystki, że jej matka krwawi po przewróceniu się na rowerze, na miejsce przybyli policjanci oraz Zespół Ratownictwa Medycznego, który udzielił pomocy 54-letniej kobiecie. Policjanci ustalili, że matka i córka jechały w kierunku domu od strony Starego Miasta, a cały incydent z perspektywy bezpieczeństwa był bardzo niepokojący.
Prowadzone na miejscu rozmowy ujawniły, że obie cyklistki były pod wpływem alkoholu, co zostało potwierdzone badaniem alkomatem. Każda z kobiet miała około 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo obie kobiety starały się przekonywać policjantów, że jazda na rowerze po spożyciu alkoholu nie powinna być traktowana jako wykroczenie, powołując się na różnice w przepisach w innych krajach. Sytuacja ta kończy się teraz tym, że obie panie staną przed sądem, co może być dla nich nauczką na przyszłość.
Źródło: Policja Zamość
Oceń: Nietrzeźwy finał przejażdżki matki i córki w Zamościu
Zobacz Także